Pampalini a "dobra zmiana". Nowe odcinki kultowej bajki w cieniu ideologii? [TYLKO U NAS]
Fot. Studio Filmów RysunowychPampaliniego nie trzeba nikomu przedstawiać. W latach 70. podbił serca Polaków, choć zrealizowano jedynie kilkanaście odcinków. Zabawne przygody nieporadnego łowcy zwierząt do dziś są jedną z najbardziej znanych produkcji słynnego Studia Filmów Rysunkowych z Bielska-Białej.
Jak zapowiedział p.o. dyrektora Studia Tomasz Małodobry, jeszcze w tym roku powinniśmy ujrzeć nowe odcinki serii. W rozmowie z mycompanypolska.pl zdradza szczegóły nadchodzących odsłon. - Powstanie 13 odcinków, pierwszy raz będą one 20-minutowe (w oryginalnej serii odcinki trwały ok. 10 min - red.). Zwiastun zaprezentujemy pod koniec I kwartału tego roku, natomiast premierę bajki szykujemy na przełom listopada i grudnia - mówi Małodobry.
Scenariusz konstultuje Bronisław Zeman, a więc współtwórca Pampaliniego. Nowe odcinki tym będą różnić się od oryginalnych, że tym razem słynny łowca zwierząt wróci do Polski. - Z głównym bohaterem odwiedzimy dwie lokalizacje. Można spodziewać się znajomych miejsc - opowiada p.o. dyrektora Studia. Współczesna odsłona bajki będzie połączeniem animacji 3D z techniką rysunkową: tło będzie trójwymiarowe, natomiast sam Pampalini - wciąż rysowany. Nie zabraknie odniesień do oryginalnej serii.
Odświeżenie Pampaliniego to element wieloletniej strategii Studia Filmów Rysunkowych, a termin produkcji wybrano nieprzypadkowo. - Cieszymy się, że w dobie pandemii najmłodsi zobaczą wiele ciekawszych lokacji, niż cztery ściany domów - tłumaczy Małodobry. Jednocześnie Studio chce unowocześnić również kilka innych postaci, w planach jest pełnometrażowy film animowany oraz serial stricte dla młodzieży w wieku późnoszkolnym.
Pampaliniego będzie można obejrzeć w telewizji i w VOD. Zostanie wydany również na płytach DVD i Blu-ray. Będzie dystrybuowany jednocześnie w Polsce i zagranicą. - Mam nadzieję, że nowe odcinki będą dostępne na Netfliksie - podsumowuje Tomasz Małodobry.
"Dobra zmiana" zabiera się za Bolka i Lolka?
Kilka tygodni temu "Gazeta Wyborcza" opublikowała artykuł, w którym zarzuciła Małodobremu brak doświadczenia oraz start w wyborach z list PiS-u. Ponadto - jak pisała na łamach "GW" Ewa Furtak - p.o. dyrektora Studia miał użyć w jednym z wywiadów sformułowania "ideologia LGBT". Wyrażono obawę, że "dobra zmiana" zabiera się za Bolka i Lolka, a Studio Filmów Rysunkowych może podzielić los stadniny koni w Janowie.
To opinia prywatnej gazety. Łączenie mojej funkcji z wcześniejszymi wypowiedziami - kiedy jeszcze nie pełniłem obowiązków dyrektora Studia - jest kuriozalne. Bądźmy profesjonalistami - komentuje Małodobry.
Tomasz Małodobry dosadnie zapewnia w rozmowie z mycompanypolska.pl, że nigdy nie startował z list jakiejkolwiek partii politycznej w jakichkolwiek wyborach. Tymczasem na facebookowej stronie "Wolność - Bielsko Biała" można znaleźć plakat Małodobrego, który kandydował do Rady Dzielnicy 1 Stare Miasto w Krakowie. W rogu widnieje logo Prawa i Sprawiedliwości. Z danych udostępnionych w Biuletynie Informacji Publicznej wynika, że w wyobrach z 2018 roku, Tomasz Małodobry uzyskał 48 głosów w okręgu 16, co dało mu drugi wynik.
P.o. dyrektora Studia na pytanie o brak doświadczenia odpowiada, że nawet szef Pixaru nie narysował nigdy żadnej bajki. - Nie każdy menedżer musi być ekspertem w zarządzanym obszarze. Najlepszym dyrektorem szpitala będzie lekarz czy menedżer? Lekarze są od leczenia, menedżerowie od zarządzania - tłumaczy Małodobry.
Tomasz Małodobry pełni funkcję dyrektora bielskiego Studia Filmów Rysunkowych od 18 grudnia 2020 roku. Jak czytamy na stronie resortu kultury, 32-latek jest absolwentem Katedry Zarządzania i Komunikacji Społecznej UJ oraz stypendystą Departamentu Stanu USA w Brooklyn College w Nowym Jorku. Obecnie jest również członkiem zarządu ds. handlu w firmie Mesko-Rol z grupy Agencji Rozwoju Przemysłu, gdzie do jego obowiązków należy proces połączeń kapitałowych, jak również zwiększenie wolumenu sprzedaży.
W 2016 roku współtworzył krakowskie Muzeum "I Remember", które miało przybliżać zwiedzającym żydowską kulturę. Placówkę zamknięto zaledwie po kilku miesiącach, bo - jak słyszymy - miała problemy finansowe.
Nominację na stanowisko wręczył mu minister Piotr Gliński. - Nasze zyski w ostatnich miesiącach mocno spadły, na szczęście działania prof. Glińskiego doprowadziły do tego, że pierwszy raz w historii Polski wszystkie instytucje kultury mogą liczyć na ogromne wsparcie finansowe ze strony Ministerstwa Kultury. Premier Gliński jest osobą bardzo wyczuloną na kulturę, instytucje kultury mają się świetnie - mówi Małodobry.
- Dobra zmiana zabiera się za Bolka i Lolka? Chyba pan żartuje. Przecież trudno jest upolitycznić Reksia. To dobro narodowe, które nie powinno mieć przekazu politycznego - podsumowuje p.o. dyrektora Studia.
Studio Filmów Rysunkowych na stałe zatrudnia obecnie kilkanaście osób.
Interaktywne Centrum Bajki i Animacji już w 2023 roku
Bielska instytucja - przy wsparciu resortu kultury - otrzymała 15 mln zł z funduszy norweskich na budowę Interaktywnego Centrum Bajki i Animacji. Placówka ma zostać oddana do użytku w 2023 roku. - Goście będą mogli zobaczyć, jak zmieniała się produkcja bajek od 1947 roku. Poznają wszystkich naszych bohaterów. Nie będziemy muzeum, bo muzea bywają dosyć staromodne. Będą duże wizualizacje, hologramy – odwiedzający spotkają się z dwumetrowym Reksiem. Stawiamy na nowoczesność, chcemy, żeby Centrum było przyjaznym miejscem nie tylko do zwiedzania, ale również, po prostu, do miłego spędzenia czasu z rodziną - tłumaczy Tomasz Małodobry.
Koszt całej inwestycji szacuje się na 32 mln zł.